
Nie przepadam za jesienią oraz zimą,gdyż jest to dla mnie najgorszy okres w roku.Ciągle chodzę chora i ile bym na siebie warstw nie ubrała,to i tak będzie mi zimno.Mogłabym wymieniać wiele minusów,ale i kilka plusów też by się znalazło.Jednym z nich jest to,że jestem wielką fanką płaszczy.W szafie mam sporo takich co nie pokazałam jeszcze na blogu.Moim nowym nabytkiem jest ten oto karmelowy płaszcz.Poszukiwałam takiego dość długo i tym razem jak zwykle second-hand'y mnie nie zawiodły.Płaszcz jest o dwa rozmiary na mnie za duży,ale o taki właśnie mi chodziło.W tym sezonie na wybiegach królują właśnie oversizowe okrycia wierzchnie.Najlepiej,gdy pochodzą z szafy naszego chłopaka lub taty.




Coat - H&M (sh)
Blouse - George
Skirt - @
Scarf - vintage