( monki sweater,handmade shorts and clutch,primark shoes,coat from second hand)
W tym roku kompletnie nie czułam magii świąt i zgodzę się z tym,że święta są wtedy gdy jest się dzieckiem bądź się ma dzieci.Świąteczne przekąski mnie nie kusiły,aż tak bardzo jak 3 lata temu gdy moja waga była znacznie większa niż teraz.Przynajmniej na nowy rok będę miała mniej do zrzucenia.
Na nowy rok chciałabym mieć znów włosy,aż do pasa,więcej szyć,kupować mniej i rozsądniej i zacząć oszczędzać na własny aparat ...
Fajne!
OdpowiedzUsuńJa niezależnie od pogody i wszystkiego wkładam dziś najwygodniejsze ciuchy jakie mam, zapominam o bożym świecie i moim jedynym problemem staje się to:
http://dotrzechdych.pl/wina-musujace/
Tyle!
Do zob w 2012. Dzięki za 2011!
Nie wierzę, że znalazłaś to cudeńko w sh! ;)
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńcudo!
OdpowiedzUsuńLubię takie czarno-białe zestawy.
OdpowiedzUsuńNa nowy rok też chcę nosić mały rozmiar i szyć więcej!
Po co Ci rozmiar zero? Masz świetną figurę dziewczyno!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia... :)
OdpowiedzUsuńhmm, widziałam Cię na stylio, a teraz trafiłam na Twój blog. fajna stylizacja!
OdpowiedzUsuńale Ty genialnie wyglądasz! Boski zestaw!! ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam częściej, będzie mi przemiło ;)
Cudownie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńNie marudź, ładne masz włoski.
OdpowiedzUsuń