( clockhouse aztec blanket, h&m jacket,sweater from 2hand,handmade shorts,shoes from allegro.pl)
Facet prosi mnie bym ograniczyła kupowanie rzeczy bo większość założę raz albo dwa a potem leżą bezczynnie w mojej szafie która i tak już jest pełna po brzegi.Zatem wypisałam listę rzeczy które mi się spodobały,wybrałam te które rzeczywiście ubrałabym więcej niż trzy razy i tak z milionpięcsetstodziewiecset rzeczy wybrałam ok.20.Teraz jest tego mniej.Już Wam nawet połowę tej listy pokazałam wcześniej.Buty, marynarkę,koc w azteckie wzory,czarny płaszcz,wielki szalik oraz czarne spodnie mogę wykreślić z mojej listy.Czyli robię postępy lecz on wiecznie jest nie zadowolony.Najlepiej by było jak bym kupiła sobie max.2 rzeczy w miesiącu.Lecz niestety tak się nie da.
boski sweter!
OdpowiedzUsuńSwietne ponczo!!)O ile dobrze widze i to ponczo:)
OdpowiedzUsuńTa narzutka wygląda bardzo ciekawie, zawsze urzekają mnie takie azteckie wzory! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie! Sweter cudny i buty fajne :)
OdpowiedzUsuń@say me justin: ponczo,kocyk... kto jak woli :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ponczo;) U mnie nowy post.
OdpowiedzUsuńŁadne ponczo, ale całość trochę smutna... Może jakaś torebka w wyrazistym kolorze?
OdpowiedzUsuńwyglądasz świetnie ! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wyglądasz...
OdpowiedzUsuńPonczo jest cudowne... ;)
fabulous! www.casualglamorous.com
OdpowiedzUsuńprzecudne ponczo.. w ogóle cały zestaw jest świetny.. zapraszamy do nas :)
OdpowiedzUsuńświetne ponczo :) a co do przepełnionej szafy - cóż, żaden facet tego nie zrozumie :)
OdpowiedzUsuń