OUTFIT || DIY coat

 

I'm wearing DIY coat,vintage shirt,H&M pants,Deezee shoes.

Jestem wielką fanką białych koszul.W swojej szafie posiadam na razie tylko 5 sztuk,ale mam w planach zakupić jeszcze kilka .Wszystkie moje koszule pochodzą z lumpeksów i były kupione za maxymalnie 3 złote .Dużym plusem jest to,że są lepszej jakości niż te z sieciówek. Dzisiaj pokazuje Wam trzy nowości w mojej szafie.Pierwszą rzeczą jest płaszcz który za 12 złotych znalazłam w sh.Bardzo spodobał mi się trencz od Burberry z ćwiekami,ale niestety nie posiadałam ich aż tyle.Postanowiłam więc dodać złote agrafki i naszyć drobne koraliki.Ozdabianie tych rękawów zajeło mi kilkanaście godzin lecz jestem bardzo zadowlona z efektu końcowego.Kolejną rzeczą są czarne rurki z H&M za które dałam jedynie 40 zł.Nie są one jakieś super jakości,ale na pewno dłużej mi posłużą niż inne z New Yorker'a za które dałam ponad dwa razy więcej,a po 2 praniach wyglądają jak szmata do podłogi.Poszłam zanieśc je do reklamacji,a kochane kasjerki uznały,że nie przyjmą ich.Przecież to normalne,każde spodnie farbują okropnie i przecierają się na pupie po 2 praniach.Jakim cudem ja o tym nie wiedziałam?! ._. Reasumując.Nigdy więcej nie kupie tam ubrań mimo,że jestem zadowolona z mojej czerwonej ramoneski,ale sprzedawanie takich spodni za takie pieniądze oraz robienie z klientów idiotów sprawia, iż mam po dziurki w nosie taki sklep.Wracając do tematu... ostatnią rzeczą którą sie pochwalę są czarne koturny.Polowałam na buty z kocią buźką dość długo i znalazłam je na Deezee.Ostatnio zbyt dużo nie hasałam na obcasach więc niestety na nowo muszę nauczyć się chodzić na tak wysokich butach (mają 16 cm).

Ps.Zapraszam na aukcje allegro :))